środa, 23 kwietnia 2008

Odcinek 47

Odcinek 47

Jako pierwszy odpadł Mikel a po nim Chris.

-Myślał że Watrin zostanie żeby dostać od Syli buziaka.-powiedziała zawiedziona Vera

-Lepiej sama uciekaj.-ostrzegła Syla

-Nie tak ostro siostro.

W domu strachów zostali jeszcze Richie, Jay,Izzy i dziewczyny.

-Co tak długo?-niecierpliwił się Chris

-Richie'go nie nie tak łatwo przestraszyć.-powiedział Mikel-A dziewczyny...no nie wiem.

Straszyli się tak jeszcze kilka minut gdy w końcu odpadł Izzy.

-To teraz jest do pary.-powiedział Jay

-Ja się zajme Jay'em a ty Richie'm ok?-spytała Vera

-Jay...-zaczeła Vera

-Co?

-Wiesz miałam ci powiedzieć..taki jeden pies stoi za tobą.-powiedziała obojętnie

-Jaki pies?Aaaaa!

-Przegrał!Przegrał!-cieszyła się Vera

-Dwa do jednego.-powiedziała Syla

-Muszę wygrać.-powiedział Richie

-Ze mną nie wygrasz.-powiedziała pewna siebie Veronic

-Jesteś pewna?-spytał i zaczął ją łaskotać

-Hej to nie fer.-mówiła przez śmiech Vera

Wtedy Syla skorzystała z okazji. Wzięła kościotrupa pod pachę i poszła do Richie'go. Zaszła go z tyłu i dotknęła palcem kilka razy ramienia.

Gdy Cameron się odwrócił Syla kucnęła postawiła kosciotrupa przed nim.

I wtedy Richie się złamał. Krzyknął i poleciał na dwór.

-Jest!-krzyknęły obie siostry i poszły na dwór.

-No to kto wygrał?-spytały uśmiechając się

-Wy..-powiedzieli razem chłopki

-Idziemy na plażę?-zaproponował Izzy

-Dobra.-powiedzieli inni

-Zaraz.-zatrzymały ich dziewczyny-A nasza nagroda?!

-Na plaży.-powiedział Jay

W drodzę na plaże Richie nie mógł uwierzyć że pokonały go dziewczyny.

-Mam nadzieje że się nie załamałeś?-spytała Vera

-Jeszcze nie.-powiedział Cameron uśmiechając się

-To dobrze.-powiedział Vera i pocałowali się

Gdy doszli na plaże Syla powiedziała:

-Zaraz zobaczycie jak potrafię serfować.

-Się okażę.-powiedział Chris

-Mam nadzieję że nie tak jak gotować.-zaśmiał sie Izzy

Sylvia poszła wypożyczyć deskę a reszta świetnie się bawiła w wodzie no może poza Verą która się opalała.

Brak komentarzy: