niedziela, 20 kwietnia 2008

Odcinek 34

Odcinek 34

Weszli po cichu i zobaczyli że.... na jednym łóżku śpią psy a na drugim Vera z Richie'm.

-Czego nie śpicie na swoich łóżkach?-spytała ich podejżanie Syla zapominają że oni jeszcze śpią

-Co?-ocknęła się Vera

-To co słyszałaś.-powiedziała zdenerwowana siostra

-Psy nie chciały spać na podłodze a co próbowaliśmy je zepchnąc to warczały.-powiedział Richie

-Już się bałam...-powiedziała cicho Syla

Ale Chris chciał odegrać się Syli za zdjęcia więc powiedział:

-A jak ty wczoraj wieczorem jak się ten szczeniak u ciebie w łóżku położył to też krzyknęłaś przyleciałaś do mnie.-powiedział zadowolony

Wszyscy popatrzyli się na Syle.

-No przestraszył mnie.-tłumaczyła Syla

Vera i Richie wstali poszli do łazienek eby sie ubrać. Na śniadanie zeszli jako ostatni.

-Co dzisiaj robimy?-spytał Mikel przy śniadaniu

-W taką pogode co można robić?-spytała Syla gdy popatrzyła przez okno i zobczyła deszcz

-A może by tak Twist?-zaproponował Izzy

-Dobry pomysł.-pochwaliła Syla-A masz może tą gre? Bo ja nie.

-To pójdziemy do sklepu i się kupi.-powiedział Jay

-Ale nie wszyscy.-powiedział Chris-Bo ktos musi zrobić obiad i popilnować psów.

-To Jay napewno idzie.-zaśmiała się Vera

-To niech idą we dwoję z Verą a my tu przypilnujemi i psów i Syli obiadu.-popatrzył krzywo na Syle Izzy

-Dobra.-powiedziała Vera

Oboje z Jay'em mieli na sobie letnie ubrania.

-Szkoda że nie wzięłam parasolki.-powiedziała z mokrymi włosami i przemokniętą koszulką Verka

-A co by ci parasolka pomogła na kałuże?-spytał Jay skacząc w kałużę i chlapiąc do końca Were

-Hej!-krzykneła ze śmiechem

-No co?-spytał i pobiegł jeszcze szybciej

-Zaczekaj na mnie.-wołała za nim Vera

A w domu była wojna.

-Kto spróbuje?-pytała Syla gotując spagetti

Wszyscy się na sibie popatrzyli.

-Jak będziesz Chriss'a dziewczyną to on spróbuje.-powiedział Izzy próbują ratować sytuację

Brak komentarzy: