Odcinek 34
Weszli po cichu i zobaczyli że.... na jednym łóżku śpią psy a na drugim Vera z Richie'm.
-Czego nie śpicie na swoich łóżkach?-spytała ich podejżanie Syla zapominają że oni jeszcze śpią
-Co?-ocknęła się Vera
-To co słyszałaś.-powiedziała zdenerwowana siostra
-Psy nie chciały spać na podłodze a co próbowaliśmy je zepchnąc to warczały.-powiedział Richie
-Już się bałam...-powiedziała cicho Syla
Ale Chris chciał odegrać się Syli za zdjęcia więc powiedział:
-A jak ty wczoraj wieczorem jak się ten szczeniak u ciebie w łóżku położył to też krzyknęłaś przyleciałaś do mnie.-powiedział zadowolony
Wszyscy popatrzyli się na Syle.
-No przestraszył mnie.-tłumaczyła Syla
Vera i Richie wstali poszli do łazienek eby sie ubrać. Na śniadanie zeszli jako ostatni.
-Co dzisiaj robimy?-spytał Mikel przy śniadaniu
-W taką pogode co można robić?-spytała Syla gdy popatrzyła przez okno i zobczyła deszcz
-A może by tak Twist?-zaproponował Izzy
-Dobry pomysł.-pochwaliła Syla-A masz może tą gre? Bo ja nie.
-To pójdziemy do sklepu i się kupi.-powiedział Jay
-Ale nie wszyscy.-powiedział Chris-Bo ktos musi zrobić obiad i popilnować psów.
-To Jay napewno idzie.-zaśmiała się Vera
-To niech idą we dwoję z Verą a my tu przypilnujemi i psów i Syli obiadu.-popatrzył krzywo na Syle Izzy
-Dobra.-powiedziała Vera
Oboje z Jay'em mieli na sobie letnie ubrania.
-Szkoda że nie wzięłam parasolki.-powiedziała z mokrymi włosami i przemokniętą koszulką Verka
-A co by ci parasolka pomogła na kałuże?-spytał Jay skacząc w kałużę i chlapiąc do końca Were
-Hej!-krzykneła ze śmiechem
-No co?-spytał i pobiegł jeszcze szybciej
-Zaczekaj na mnie.-wołała za nim Vera
A w domu była wojna.
-Kto spróbuje?-pytała Syla gotując spagetti
Wszyscy się na sibie popatrzyli.
-Jak będziesz Chriss'a dziewczyną to on spróbuje.-powiedział Izzy próbują ratować sytuację
niedziela, 20 kwietnia 2008
Odcinek 34
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz