czwartek, 21 sierpnia 2008

Odcinek 55

Odcinek 55
Poszły do łazienki.
-Chodźmy z tąd.-powiedziała Vera-Nie podoba mi się tu.
-Ale ten jeden jest fajny.-mówiła Syla
-Chodźmy do domu. Chłopaki juz napewno wrucili.
-No dobra.
Wyszły z łazienki i skierowały sie do wyjścia.
-Gdzie idziecie?!-powiedzieli ci dwaj kolesie
-Do domu.-powiedziały
-Nie będziecie tańczyły?!-powiedzieli-Chodźcie zatańczyć.
-Nie.-powiedziała Vera
Przedzierały się tak przez tłum gdy przed Veronic wyrusł jak z pod ziemi Richie.
-Co ty tu robisz?-spytała zdziwiona
-Przyszliśmy was szukac.
-A dlaczego jesteś w kapturze?
-Maskujemy aię przed fankami.
-Dobra chodźmy z tąd.
Nagle usłyszały krzyk jakiejś fanki:
-To Richie!
-Lepiej chodźmy.
Szybko wyszli.
Na dworzę czekali chłopaki.
-Jak wyście sie tam dostały?-spytał Jay-Nas wpuscił tylko dlatek że mu powiedzieliśmy że będziemy śpiewać.
-Na słodkie oczka.-powiedziała Syla
-Jak?-pytali
-No Vera tak ładnie prosiła i weszłysmy.
-Ale z kąt wiedzieliście że tu jesteśmy?-spytała Verka
-Zgadywalismy.
Dziewczyny popatrzyły na siebie.
-A przed kim wyście tak uciekały?-spytał Richie
-Przed takimi dwoma kolesiami.-powiedziała Vera-Ale jeden wpadł w oko Syli.
Chris popatrzył zrezygnowany na Syle.
Vera popatrzyła na Chris'a i powiedziała usmiechnieta:
-Żartowałam.
Wszyscy zaczęli się śmiać.
-Myślałem że dziewczyny biegną do chłopaków a nie od nich uciekaja.-powiedziała Mikel
-Ale mysmy uciekały od takich co chcieli cały czas z nami tanczyć i nie chcieli nas wypuścić.-powiedziął Syla

Brak komentarzy: