czwartek, 21 sierpnia 2008

HEJ!!!:*

Witam po dlugiej przerwie odrazu zaczynam opowiadanie :)

Odcinek 51

-To co wpuszczamy ich?-spytała Sylka
-Musimy...-powiedziła siostra
Wpuściły chłopaków.
-To co robimy?-spytał Jay
-Nie mam pojęcia.-powiedział Izzy
-Mam pomysła.-powiedziała Syla i obie z siostrą poleciały na górę
Sylavia z Verą przebrały się w miniówki i krótkie bluzki. Syla wzięła siostry MP4 i pobiegły na dół.
Gdy weszły chłopakom opadły kopary i nie wiedzieli co powiedzieć ;p.
-Co się tak parztrzycie?-spytała zdziwiona Vera
Chłopcy dalej siedzieli jakby zachipnotyzowani a Syla z Verką włączyły MP4 na maksa (na głośnik).
-To tańczymy czy nie?!-spytała Syla
-To ty chcesz ze mną tańczyć?!-spytał Syle zdziwiony Chris
-A dlaczego nie?
Zaczęli tańczyć. Vera na początku tańczyła z Richie'm ale potem Jay ją sobie odbił co Richie'mu się nie zabardzo spodobało ;p.
Chris cały czas tańczył z Sylą i nik nie odważył się z nią zatańczyć. Przetańczyli wszysctkie piosenki US5 i właśnie tańczyli Marie gdy przed domu zajechał radiowóz.
Policjant wszedł do domu.
-Dobry wieczór. Chciałem was powiedomic że w okolicy grasuje przestępca i to on zrobił awarię elektryczną.
-Dziękujemy.-powiedział Jay
-To bawcie się dobrze i uważajcie.
I poszedł a oni dokończyli tańczyć do Marii.
-To ja mam pytanie.-powiedział Izzy-Co teraz robimy?
-Nie mam pojęcia.-powiedział Mikel
Nagle coś na górze buchnęło jakby ktoś tam był a Vera natychmiast złapała Richie'go za ręke.
-Co to było?-spytała zdenerwowana i prestraszona Syya
-Nie wiem..-powiedział Chrs
-To kto idzie na górę?-spytał Izzy
-To niech idzie Richie skoro tak bardzo lubi horrory!-powiedział Sylka
-Dlaczego ja? Ja lubie horrory ale nie lubie w nich występowac.
Nastała cisza na górze tylko ktoś cicho hałasował.
-Dobra ja pójde.-powiedział Vera i puściła ręke Richie'go-Prosto z mostu!
I poszła ze świeczką na górę a Richie, Syla, Jay i reszta kolejno poszli za nią.
Vera weszła na korytaż a potem szła jeszcze po schodach na strych.
Szła odważnie. Wogóle nie przypominała tchórzliwej dziewczyny.
Otworzyła drzwi i nic poza jakimiś strymi meblami nie zobaczyła.
-Wchodzimy dalej czy dajemy spokuj?-spytała gdy weszła
-Chyba tylko nam się wydawało.-powiedział Chris-Chodźmy na dół.
Zeszli. Vera poszła do swojego pokoju po laptopa a inni zeszli na dół.
Nagle usłyszeli krzyk. Szybko pobiegli do Very pokoju.
-Co się stało?-spytał gdy wbiegł do pokoju Richie
-Nic.-powiedziała uśmiechając się Vera-Złapałam złodzieja i tyle.
Wszyscy otworzyli buzię ze zdziwienia.
-Jak to ty?-dziwił się Jay
-Tak ja.
-Ona zna jeszcze karate.-powiedziała Syla która tą wiadomością jeszcze bardziej zdziwiła chłopaków

Brak komentarzy: