Odcinek 43
Dziewczy ubrały się w obcisłe sukienki. A długości miały chyba poza biodra najwyżej 25 centymetrów.
Gdy zeszły Chris i Richie otworzyli buzie ze zdziwienia.
Vera podeszła do Camerona który dalej był jakby w trańsie i usiadła mu na kolanach.
W tym czasie przyszli Jay, Izzy i Mikel.
-Mamy wszysctko.-powiedział na wejściu Izzy-Szampana, sześć piw trzy paczki chipsów, dwie pizze....-i zatkało Izz'ego jak zobaczył dziewczyny
-To ja zadzwonię po Emile.-zaproponowała Vera i poszła zadzwonić
Po chwili przyszła i powiedziała:
-Zaraz przyjdzie Emila.Powinna przypaść do gustu Izz'emu bo jest tak samo zboczona.
Chłopaki porozpakowywali zakupy za stół w duzym pokoju.
Ktos zadzwonił do drzwi.
-Ja otworze .-zaoferował się Izzy
-Cześć.-powiedziała Emila
-Cześć.-powiedział Izzy
-Wejdź.-powiedziała Vera
-Ci dwaj blądyni są już zajęci.-ostrzegła od razu Syla
Wszyscy się na nią popatrzyli.
-Ja tez?-sptał po cichu Chris
-Może.-powiedziała Syla
Zaczęli zabawe.
Była dopiero 7 wieczorem ale postanowili szmpana otworzyć już teraz.
-Ty otwierasz.-podał Verze szampana Jay
-Dobra. Ale może połowa wypłynąć.-ostrzegła
Wsztrząchnęła i powoli zaczęła otwierać. Nagle coś wystrzeliło. okazało się że to był korek od szampana. Piana zaczęla się wylewać na Richie'go który stał naprzeciwko Very.
-Ostrzegałam.-śmiała się
Gdy wszyscy już mieli szklankę z szmpanem Syla powiedziała:
-To za wygrany konkurs!
-Jeszcze nie wygrany.-oprawiła Verka-Ale prawie.-puściła oko do Richie'go i wszyscy wypili na raz
Potem tańczyli i śmiali się.
Richie z Chris'em wypili szampana i po dwa piwa. Jay z Mikel'em i Izzy'm troszkę wiecej( na prawdę troszkę ;p).
Zabawa skończyła się o godzinie 2 w nocy.
Emila poszła do domu.
Chłopaki spali na dole bo nie mogli dojść jedynie Richie i Chris byli w miare trzeźwi i zanieśli dziewczyny do pokoi.
-To co przebieramy je?-spytał Chirs
-No przydało by się.-powiedział Richie
Rano gdy dziewczyny się obudziły zobaczyły coś czego w nocy jeszcze nie było...
środa, 23 kwietnia 2008
Odcinek 43
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz