Odcinek 6
I wypadło na........Veronice.-Super.-powiedział Izzy-Przynajmniej to nie chłopak!-i popatrzył się na Chrisa który był dalej cały czerwony ze wstydu :)Richie tylko się popatrzył na Izzy'ego a potem już cały czas na Veronice.Przybliżyli się do siebie i...... można powiedzieć że to był całusek :D. -Teraz Vera-powiedział IzzyVera pokręciła butelką i padło na Jay'a ;PWszyscy myśleli że Richie buchnie z zadrości :DVeronica odwróciła się w bok do Jay'a który siedział obok i pocałowali się.Tym razem nikt nie klaskał bo wiedzieli że Richie wybuchnie ze złości.I kręcił Jay. Wypadło na biedną Sylwię ;D. -To sie nie dzieje naprawdę!-pomyślała Sylwia :P-Przynajmniej jestem od ciebie starszy-pocieszył Syle Jay-Ale żeś mnie pocieszył-powiedziała z ironią blondynka :)Pocałowali się ale tylko w policzek.Syla szybko zakręciła i wypadło na Richie'go. Jakoś oboje nie ucieszyli się z tego faktu :).-Znowu pocałunek w policzek?-powiedział zrezygnowany Izzy po pocałunku.
wtorek, 1 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz