Odcinek 14
Gdy doszli na miejsce dyskutując. Sylwia i Jay o grze w tenisa (oboje bardzo lubią tą grę), a Mikel, Izzy i Chris o meczu piłki nożnej który ostatnio oglądali. Jedynie Wera i Richie siedzieli cicho i wymieniali spojrzenia. W pewnym momencie Cameron podszedł do blondynki i szepnął jej coś na ucho. Po chwili oboje niezauważeni znikneli z pola widzenia reszty. Usiedli nad brzegiem jeziora i napawali się świerzym powietrzem. Richie objął Weronikę ramieniem i zapytał:-Mogę coś zrobić?-Tak, czemu nie?-A nie obrazisz się?-Nie.Cameron odrwócił sie przodem do dziewczyny i...*U reszty*Reszta szła i dalej dyskutowała. :) W pewnym momencie Sylwia obróciła sie do tyłu i zapytała:-Hej, a gdzie Wera i Richie?Reszta tak jakby wybudziła się z transu :D-To ich z nami nie ma?-zapytał Izzy-No jak widzisz nie.-powiedziała Syla z ironią -Idziemy ich szukać.-powiedział stanowczo Jay a reszta mu przytaknęła-To ja ide z Sylwią-powiedział Chris obejmując Sylę ramieniem -Tylko pamiętajcie: omijać łukiem krzaki!-powiedział Izzy i razem z Jay'em i Mikel'em zaczął sie smiać, a Syla sie wkurzyła-To może ja pójdę sama?!-Nie, idź lepiej z Watrin'em. -powiedział Mikel-No niech będzie-Sylvia się poddała :PIzzy, Mikel i Jay poszli razem, we trójkę. Sywia i Chris szli, gdy nagle zobaczyli parenaście metrów od nich całującą się parę. Po dokładniejszym przyjżeniu się, ocenili że to Veronica i Richie!
wtorek, 1 stycznia 2008
14 Odcinek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz